Elektrośmieci Szkło Papier Metale Baterie Niebezpieczne Bioodpady Samochodowe recykling - menu

Dokąd zmierzamy w gospodarce odpadami?


19 maja 2016

Na początku kwietnia do konsultacji społecznych skierowano przygotowany przez Ministerstwo Środowiska projekt Krajowego Planu Gospodarki Odpadami. Co w nim się znalazło i jak dokument oceniają praktycy z branży oraz eksperci? 

 

Dane wyjściowe – do poprawki 

 

Jak czytamy w projekcie uchwały Rady Ministrów w sprawie KPGO, Plan ten ma obejmować „pełny zakres zadań koniecznych do zapewnienia zintegrowanej gospodarki odpadami w kraju w sposób zapewniający ochronę środowiska, uwzględniając obecne i przyszłe możliwości i uwarunkowania ekonomiczne oraz poziom technologiczny istniejącej infrastruktury”. Zawarto w nim dane o ich ilości, źródłach powstawania odpadów, skali procesów unieszkodliwiania i odzysku, a także o rodzajach, liczbie, rozmieszczeniu i mocach przerobowych instalacji do przetwarzania odpadów wraz z wykazem podmiotów prowadzących taką działalność.


W projekcie KPGO jest mowa o wszystkich rodzajach odpadów, ale, z oczywistych względów, w „Przeglądzie Komunalnym” pochyliliśmy się nad odpadami komunalnymi. Pierwsze pytanie, jakie nasuwa się po lekturze KPGO, dotyczy tego, czy dane przyjęte do analizy stanu gospodarki odpadami, bazujące m.in. na sprawozdaniach marszałków czy danych GUS, są w pełni wiarygodne. W Planie przyjmuje się bowiem, że np. w 2014 r. masa odebranych odpadów komunalnych wynosiła dokładnie tyle samo ile masa wytworzonych odpadów (!), co wydaje się dość optymistycznym założeniem. Ponadto za wiążące uznaje się badania morfologiczne odpadów z 2008 r., czyli aż sprzed ośmiu lat. – Aby postawić trafną diagnozę, należy bazować na realnych, zgodnych z rzeczywistością danych wyjściowych. Z tym, jak wiadomo, jest u nas nie najlepiej. Zarówno ewidencja odpadów, jak i ich morfologia są z pewnością obarczone dużym polem tolerancji w stosunku do obecnej rzeczywistości – komentuje Piotr Szewczyk, dyrektor ZUOK-u Orli Staw, a zarazem przewodniczący Rady RIPOK, skupiającej przedstawicieli regionalnych instalacji przetwarzania odpadów komunalnych.

Krzysztof Kawczyński, przewodniczący Komitetu Ochrony Środowiska w Krajowej Izbie Gospodarczej, podkreśla, że zbyt łatwo twórcy KPGO stawiają znak równości między wytwarzanymi odpadami a odpadami odebranymi: – To poważny błąd. Zdając sobie sprawę z istniejących niedoskonałości monitoringu i sprawozdawczości, można było posłużyć się danymi z 2013 r., a nawet z 2008 r., ale należy to odpowiednio skorygować. Dzisiaj tajemnicą poliszynela jest to, że szara strefa ma ogromny udział w rynku i znaczna część odpadów po prostu znika z rynku, a my w KPGO twardo twierdzimy, że wytwarzamy tylko tyle, ile nam z tej dziurawej sprawozdawczości wychodzi.


– Zarządzający i projektujący system gospodarki odpadami powinien opierać się na aktualnych, rzetelnych i jednoznacznych danych będących wynikiem empirycznych, a nie deklaratywnych działań. Tam, gdzie systemy działają skutecznie (np. w mieście Contarina w północnych Włoszech), morfologie odpadów wykonywane są nawet dwa razy do roku, na ich podstawie określa się kolejne cele do osiągnięcia wysokich wskaźników w zakresie redukcji czy recyklingu – mówi Hanna Marlière, szefowa pionu doradztwa środowiskowego w firmie Green Management.

Polecamy przeczytać cały artykuł znajdujący się na stronie źródłowej